Kawa Stefana w mniejszej wersji

Kawa Stefana w mniejszej wersji

Kawa Stefana – podwójne slowpresso

Oryginalne, autentyczne "slowpresso"

Kawa Stefana ma proporcje i sposób parzenia, jakie stosuje Stefan Karamuz, współautor ceramicznego zestawu.

Zanim powstało Slowpresso i zanim parzoną w nim kawę zaczęliśmy określać terminem slowpresso, istniały prototypy sitka, w których Stefan Karamuz parzył kawę dla siebie, znajomych i przyjaciół. 


Potrzebne składniki

  • ok. 24 g. kawy (4 czubate łyżeczki)
  • ok. 72 ml wody (nie powinna być wrząca, idealna temperatura to ok. 85-95°C)
  • zestaw Slowpresso
  • malutka filiżanka
  • kilkanaście minut wolnego czasu

Jeśli 4 łyżeczki kawy to dla nas za dużo, możemy zmienić proporcje i zamiast “podwójnego” zrobić porcję pojedynczą lub półtorej porcji (12 lub 18 g kawy – 2 lub 3 czubate łyżeczki).

Sposób przygotowania

Kawę mielimy średnio drobno (jak do ekspresu lub minimalnie grubiej) lub używamy gotowej kawy mielonej.

Do sitka Slowpresso wkładamy papierowy filtr i przelewamy go dużą ilością wrzątku (żeby rozgrzać dzbanek i wypłukać smak papieru).

Wsypujemy kawę, skrapiamy jej powierzchnię gorącą wodą (przegotowaną i lekko przestudzoną, najlepiej o temperaturze 85-95 stopni C).

Gdy pierwsza porcja  wody wsiąknie w kawę, delikatnie i powoli wlewamy pozostałą część. Przykrywamy sitko (pokrywka jest częścią zestawu) i zostawiamy je na kilka minut.

Gdy w sitku nie ma już wody, kawa jest gotowa. Przelewamy ją do mocno rozgrzanej (również wrzątkiem) filiżanki.

Pijemy delektując się każdą kroplą skondensowanego naparu.


Z połączenia powyższych ilości wody i kawy wychodzi ok. 50 ml bardzo gęstego, esencjonalnego slowpresso. Alternatywne proporcje:
  • 12 g kawy + ok. 36 ml wody = ok. 24 ml slowpresso
  • 18 g kawy + ok. 54 ml wody = ok. 36 ml slowpresso

Ilości nie muszą być bardzo precyzyjne, kawę i wodę można odmierzać “na oko”. Ważne tylko, żeby pamiętać, że proporcja wody do kawy powinna wynosić mniej więcej 3 do 1.

Co robi Stefan Karamuz po zaparzeniu takiej kawy? Wypija ją oczywiście. Ale zanim to zrobi, wlewa do sitka jeszcze jedną porcję wody. Kolejna kawa będzie już mniej esencjonalna, pojawią się w niej inne smaki. Ale nadal będzie bardzo kawowa i z pewnością się nie zmarnuje!

Back to blog